niedziela, 5 lipca 2015

Will Grayson, Will Grayson - John Green David Levithan

                


 Nazywają się tak samo, ale do tej chwili żyli w zupełnie różnych światach. 


             Książka Will Grayson, Will Grayson autorstwa Johna Greena oraz Davida Levithana, mimo że przez wielu jest ona uważana za najsłabszą powieść Greena, to mi się ta książka bardzo podobała. Jak każda z książek Johna Greena, poruszała problemy młodzieży. Tym razem na warsztat obaj autorzy wzięli problem homoseksualizmu, i  samoakceptacji. Książka mimo że jest pełna humoru, to niesie jakieś przesłanie. Głównymi bohaterami tej książki są tytułowi Wille, których drogi się przecinają, obaj na łanach książki zmieniają się, i zaczynają inaczej patrzeć na świat. 

"Bycie w związku to twój wybór. Bycie przyjacielem to po prostu coś, czym jesteś."

                   Will Grayson wykreowany przez Johna Greena był skromnym chłopakiem, miał zasady, aby siedzieć cicho i nie przejmować się. Miał przyjaciół lecz oni go opuścili, i został przy nim tylko Kruchy. Polubiłam go, lecz nie rozumiałam jego postępowania, w pewnych sytuacjach.



                 
               Stworzony przez Davida Levithana Will Grayson, miał przez całe życie pod górkę, nie wierzył że będzie dobrze. Cierpiał na Depresję, nie był towarzyską osobą, miał jedną "przyjaciółkę" Maure, i internetowego chłopaka. 

"Nie dość bystry. Nie dość seksowny. Nie dość uprzejmy. Nie dość zabawny. To ja: jestem po prostu nie dość."

               Kruchy Cooper był postacią w pewnym stopniu powiązaną z  Willem  Graysonem1 oraz Willlem Graysonem2. Kruchy mimo że wydawał się głupkowaty, to jednak miał jakąś wartość. Bardzo polubiłam Kruchego ponieważ był bardzo autentyczny, robił to na co miał ochotę, mimo że miał kompleksy, starał się żyć ze sobą i akceptować to jaki jest.

"Kompromis polega na tym, że ty robisz to, o co cię proszę, a ja robię to, co chce."

               Narrację w tej książce prowadzi dwóch Willów Graysonów, którzy żyją w innych miastach, i pewnego dnia wpadają na siebie w SexShopie. Książka pokazuje nam prawdziwą przyjaźń, pierwszą miłość, oraz złamane serce. Mimo że główni bohaterowie mieli chwile zwątpienia i załamania, to jednak książka jest pełna nadziei. Finałem powieści jest niesamowity miusical, który mimo że wydaje się absurdem, to chwyta czytelnika za serce.



            Książka mi się spodobała była inna. Może kontrowersyjna? Nie wiem, ale spędziłam z nią miło czas i  zżyłam się z bohaterami. Daję tej książce 8,5/10.

11 komentarzy:

  1. Bardzo mnie zachęciłaś do tej książki. Już przed premierą interesowałem się nią, ale teraz mam jeszcze większą ochotę na jej przeczytanie. :)
    Jak na razie przeczytałem tylko 2 książki Greena - Gwiazd naszych wina i jego opowiadanie w książce W śnieżną noc. Obie pozycje były super, więc niedługo muszę nadrobić resztę jego książek. :)
    Mój blog:
    http://otwartaksiega2002.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej :)
    Nominowałam cię do tag'u więcej informacji w linku :)
    http://poczytajmycos.blogspot.com/2015/07/rip-it-or-ship-it-book-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka leży długo na pòłce i szczerze... jakoś mnie nie ciągnie do niej...

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie umiem się na nią zdecydować z jednej strony w końcu to Green, a z drugiej ehh.. jakoś temat taki ni jaki :) Pozdrawiam
    www.oczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Według mnie temat jest dobry, książka daje do myślenia. Ale zależy kto co lubi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. I już sama nie wiem :__: Mam trzy książki do wyboru jako moje pierwsze pozycje pana Zielonego :__; Szukając Alaski, Papierowe Miasta, czy Will Grayson, Will Grayson. Ahhh, już sama nie wiem jaką kupić pierwszą :/

    Pozdrawiam, Lucy :*
    http://zeglujacmiedzysnami.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem ci, że stawiała bym na Papierowe Miasta. Moim zdaniem jego najsłabszą książką jest Szukając Alaski. Ale każdy ma inny gust ;)

      Usuń
  7. Jest fajnie, tylko zwróć uwagę bardziej na interpunkcję, bo trochę zjadasz przecinki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie umiem się przełamać i sięgnąć po Greena, mimo to, że tyle dobrych opinii słyszałam o jego książkach - również tych, które napisał z innymi autorami.

    OdpowiedzUsuń